Natsuko - 2011-03-17 13:24:24

12 maja, Wrocław, klub Firlej. kto się pojawi?? Natsu będzie. *jak będzie miała pieniądze..*

GrayLady23 - 2011-03-17 21:35:55

od około miesiąca mam już bilet na ów koncercik i się doczekać go nie mogę.:)

miyaki - 2011-03-18 20:12:49

Jestem w trakcie namawiania rodziców na prezent urodzinowy *10 maj* zwłaszcza, że wtedy bd miała raczej wolne *maturki* co razem daje duże prawdopodobieństwo mojego pojawienia się tam c:

Natsuko - 2011-03-19 00:16:02

Miyaki, będę Cię duchowo wspierać aby rodzice sie zgodzili!!

GrayLady23 - 2011-04-13 17:45:35

jest do odsprzedania 1 bilet na koncert D za 70zl (plus koszt przesyłki). zainteresowanych proszę o kontakt na PM.

rumi-chan - 2011-04-13 19:13:43

Ja mam nadzieję, że będę na D ^o^
Matka prawie się zgodziła, teraz tylko ojca trzeba pomęczyć xd

No iii... już za dużo wspaniałych koncertów mnie ominęło, więc po prostu muszę, muszę, muszę być na D!

Natsuko - 2011-04-13 21:16:03

Racja Rumi! Musisz, musisz, musisz, musisz! :3

GrayLady23 - 2011-04-13 23:33:07

sprawa ze sprzedażą biletu już nieaktualna.

Fuyuko - 2011-04-29 11:49:07

No ale niech ktoś jedzie przez Toruń =="  *szloch i lament*

Natsuko - 2011-04-29 19:52:30

tak.! niech ktoś jedzie przez toruń ;____;"

Ryo - 2011-04-29 23:33:29

mam bilet
moi rodzice nie wiedzą
jak siostra wróci z francji to kupi się i jej bilecik a potem uświadomi rodziców

Fuyuko - 2011-04-30 09:52:53

A ja mam zgodę a nie mam biletu =="
nenenene~~

Ryo - 2011-04-30 16:26:26

heheh xD poszla bym na jakiś kameralny koncercik w TOKYO DOME!! xd albo... NIPPON BUDOKAN! XD


chociaz teraz gdy kupiłam ( oczywiście też bez zapytania rodziców) bilecik na dega to jakoś przeszła mi gorączka na D

Fuyuko - 2011-04-30 16:57:34

No ale stan podgorączkowy pozostał *^ ^*?
A ja mam bilet *_* <333

Natsuko - 2011-05-01 19:19:14

a ja jeszcze nie mam biletu :33

Ryo - 2011-05-16 12:11:41

no jestem rozczarowana :< od Asaga biła przytłaczająca aura ogromnej pewności siebie i zadowolenia. piosenki były tak wybrane, że przez chwilę myślałam, że graja jeden utwór. Żałuję, że nie zagrali Snow White tylko same "sieczki" no lubię D ale miałam wrażenie ze jakoś to nieco brzmi jak sieczka' . Na ich sklepiku spokojnie można było wydać 1000 zł i wydaje mi się, że ceny niektórych  płyt były zawyżone, no ale rozumiem , bo przecież to oni na tym zarabiają, już przed 1h przed rozpoczęciem byłam spocona na tyle, że myślałam że z resztą ludzi stworzymy naturalny basen potu. oh jak słodko : O . cały zespół nadrobił jedynie tym że byli przesłodcy, podawali ręce wgl mili byli na tyle, że serce fana szaleje XDD no ale szkoda, że podpisywali tylko jedną rzecz i tylko taką którą sprzedawali w swoim sklepiku, ponieważ większość rzeczy była ciemna a mieli czarne markery : <

Fuyuko - 2011-05-16 19:19:52

Ja nie tyle rozczarowana (bo nie mam z czym porównywać), ale spodziewałam się trochę więcej.
Chyba... piąty rząd, stanie przed głośnikiem i czyjeś włosy w które ciągle wplątywałam rękę.
Ale jeszcze kostka, Ruiza przy podpisywaniu autografu, muzyka, która mimo wszystko cieszyła mi ryja i rozkminy przed/po/w trakcie koncertu nadrabiają.
A Asag z profilu dziwnie wygląda ot co.

Natsuko - 2011-05-16 23:17:07

Asag zawsze dziwnie wygląda, ale lubię to! Ktoś mi powiedział, że  wygląda jak kruk, albo jakiś inny czarny ptak. *a wgl to piłam z jego butelki *jara się**
Co do samego koncertu: spodziewałam się mniej osób xDD"" Przypuszczam, że gdybyśmy wyszły wcześniej, to załapałybyśmy się trochę bliżej xP
Ruiza był przeboski! Włosy mu tak fajnie sterczały ^^=  Po za tym... hmm... no było fajnie, ale cholera za krótko! porządnie rozkręciłam się dopiero na bisie i nim się obejrzałam, schodzili już ze sceny .o." Kłopoty z dźwiękiem pominę.... Można zrzucić to na zbyt głośno piszczące fanki *nie, moje gardło wcale potem nie wysiadało i nie, nie zatykałam uszu pod koniec koncertu*
Podobało mi się, bo to  w końcu D, ale jakoś nic po za zębami Ruizy nie zapadło mi szczególnie w pamięć. No może kubek coli za 5 zł odcisnął piętno *bardziej na Fuyku niż na mnie, ale to i tak było straszne*, ale za to lód był taki fajny, z dziurką. I Asagi tak fajnie peleryną machał *w*".  A ich sklepik to wgl była jakaś totalna porażka. Plakat moim zdaniem nie wart swojej ceny, koszulka -*bez komentarza*... Podpisywanie jednej rzeczy też moim zdaniem było bez sensu! Tym bardziej, że na tym plakacie nic nie widać. No ale ważne, że wgl jest.

Fuyuko - 2011-05-22 15:41:08

Nat, to był niepełny kubek coli!
I wbrew pozorom Asag też ma zacny uśmiech.
I jak tu było powiedzieć kobiecie, że jeszcze dwadzieścia złotych? xd

GotLink.pl