Też ich znam za czasów starszych piosenek. :3 Ale, nie mam nic przecież nowym, jestem otwarta na każdy rodzaj muzyki. xD Z tych nowszych, ja wielbię Kamikaze. ^^
Offline
Rozpisałaś się. xD' Każdy zespół, który się choć trochę zmienił czy to z wyglądu czy wizualnie, będzie dzielony. Więc, trzeba się przyzwyczaić. Jaki tam żart! Fani przekwitają - to prawda! Ale wracając do tematu Depsów, właśnie dlatego chce pojechać na koncert, by usłyszeć ich na żywo, bo niestety filmiki na youtubie, to nie to samo co live.
Offline
Zaraz, zaraz. Czyli chcesz mi uświadomić, że na koncercie były osoby, które obojętnie patrzyły na zespół? O_o Przynajmniej ja to tak zrozumiałam. A co do ich relacji fan - zespół, właśnie podoba mi się to, że są tak blisko z fanami. ^^
Offline
Jeśli mam być szczera, nie przepadałam za D'espairsRay do momentu konceru w Gdyni. Jadąc na niego (miałam blisko, bo mieszkam w Gdyni XD) słuchałam w kółko ich piosenek, żeby wbić się w nastrój. Przed tym dniem, słuchałam tylko "hollow" i "sixty-nine", jednak gdy byłam już pod Uchem, usłyszałam dźwięki instrumentów sprawdzanych przez staff, wiedziałam już, że powinnam żałować, iż tak ich oceniałam. Po tamtym koncercie całkowicie zmieniłam o nich zdanie i dosłownie zakochałam się w nich. A faktycznie, ich relacje z fanami były świetne, tak samo jak staff. Najlepsi
Dlatego też nie wyobrażam sobie, żeby mnie nie było we wrześniu w Warszawie. <3
Offline
Ale banał jechać na koncert żeby spotkać się ze znajomymi. Tylko sztuczny tłok robią i miejsce zabierają.
Ja nie znam ich starych piosenek ale lubię te nowsze... "Kohaku", "Kamikaze" i "Love is dead"
Ostatnio edytowany przez Katka! (2010-06-02 15:33:10)
Offline
Po 'nowej generacji' piosenek D'espairsRay, więcej fanów zdobywa.
Czy ja wiem, czy stoczyli się.. raczej postanowili zagrać trochę lżejsze piosenki. Przynajmniej ja to tak widzę.
Offline
Ee, dobra muszę napisać post pod postem, nie wiem jak się odświeża. O_o
Ktoś przesłuchał nową płytę? Jak wrażenia?
Offline
Administrator
Hm. Zwolenniczką Despów wielką nigdy nie byłam i ich twórczość mnie nie interesowała jakoś szczególnie. Ale album nie taki zły, 13 -thirteen- ma świetny początek, piosenka Human-clad Monster sama w sobie jest ciekawa, Progress ma świetne partie gitarowe. Najdziwniejszym kawałkiem chyba jest Dope, brzmi trochu jak francuskie połączenie rapu z hard rockiem O.o
Juria napisał:
nie wiem jak się odświeża. O_o
Kopiujesz stary post i go usuwasz, wklejasz treść starego postu do nowego i aktualizujesz
Offline
Ja ich polubiłam po koncercie w zeszłym roku i przesłuchałam sobie od tamtego czasu całą dyskografię. Ale muszę przyznać, że monster chyba najbardziej mi odpowiada. To mój klimat, każda piosenka ma w sobie coś ciekawego. Zdecydowanie moimi faworytami są Human clad monster, 13 -thirteen-, devil's parade i death point (tak się męczyłam z liczeniem ile razy hizumi to śpiewał, że doceniłam tą piosenkę XDD). Jak dla mnie najsłabszym punktem jest Love is dead. Pośród piosenek raczej wchodzących w stary styl Despów, wcisnęli tą piosenkę, którą, okej lubię, ale zalatuje dla mnie popem.
Ale ogl, to album luuuubię i tylko czekam na koncert, by na zywo jeszcze bardziej sie do niego przekonać
Offline
Kocham, kocham, kocham, kocham i jeszcze raz KOCHAM (wybaczcie za caps locka xd)
Ahhh wspaniały zespół, a Hizumi... <3
<3
<3
Zero ;3
Tak bardzo chciałam jechać na ich koncert, ale moja mama się nie zgodziła...
Warszawa jest za daleko...
A nawet jak bym mogła to moja "koleżanka" która na nich jedzie na pewno by mnie nie wzięła...
X____________X
nienawidzi mnie czego się ostatnio dowiedziałam *.*
Offline
Tak szczerze, to po koncercie Despy w Warszawie z przerażeniem stwierdziłam, że strasznie się stoczyli, a i wiek wśród ich fanów niebezpiecznie się obniżył i niesamowicie wkurzały mnie piski dzikich, napalonych fangilrów zagłuszających muzykę. Zagłuszyły m.in. mój ukochany GARNET, ale też LIZARD... Osobiście jakąś wielką fanką ich nie jestem, ale miło było posłuchać starych, dobrych kawałków, przy MARRY OF THE BLOOD myślałam, że się rozpłynę <3. A co do LOVE IS DEAD albo DEATH POINT, to jednym słowem - porażka. I oczywiście te dwie piosenki były najgłośniej przez fanów zaśpiewane =.=
Offline
http://www.jame-world.com/pl/news-76204 … lnoss.html
można ryczeć, krzyczeć, płakać, skakać z okien, ciąć żyły, rozwalać ściany, znęcać się nad wszystkim, wszystkimi i wszędzie.... z resztą.. róbcie co chcecie! moja psychika tego nie akceptuje!!!!!!!
Offline
;( ...
Offline
cały czas liczę na to, że Hizumi wyleczy swoje struny głosowe i do nas powrócą <3333
Offline