Proś a będzie Ci dane jak to mówią xD
Dostaniesz, dostaniesz ^^
*-* <3
Offline
*wyciągnęła z kieszeni spodni markera i strzeliła jej autograf na czole* No już jest. Nie gorączkuj się tak xD
Tak, tak. Ja też *-* xD
Offline
Ano macie i cieszcie się *-* Natchnęło mnie xD Mam nadzieję, że się spodoba ^^
Tytuł: Teledysk
W salonie Aoi'a... Końcówka próby.
- No chłopaki! Wyszło świetnie! - orzekł Kai z uśmiechem pełnym zadowolenia wyłażąc zza perkusji i rozwalając się na kanapie przyjaciela - Gdyby tak jeszcze tylko URUHA skończył się w końcu obijać i wymyślił to swoje solo, które idealnie dopełniłoby całości tego nowego singla. - spojrzał wymownie na gitarzystę prowadzącego, który zatrzepotał niewinnie rzęsami.
- Że ja? Ekhem... A jesteś pewien, że nie wystarczy nam ta solówka Aoi'a? - zapytał z uśmieszkiem pełnym nadziei, ale jedyna odpowiedź jaką uzyskał to mordercze spojrzenia od pozostałych członków zespołu - Nie? Em. No tak właśnie myślałem... To ja się zabiorę do roboty... - orzekł słodkim głosikiem robiąc najbardziej potulną minkę na jaką było go stać i odsunął się w kąt pokoju byle dalej od wszystkich. Usiadł po turecku na podłodze wraz ze swoją gitarą i skupił się na brzdąkaniu próbując wypocić jakieś solo zgodnie z życzeniem kumpli. Kiedy tylko Kouyou zajął się pracą reszta przeszła do rozsiadnięcia się wygodnie w fotelach i zwykłym leniuchowaniem.
- Ej chłopaki. Nie to, żebym marudził czy coś, ale nawet jak Uruha w końcu dokończy ten nasz singiel to wciąż nie mamy pomysłu na teledysk. - zaczął Reita wzdychając ostentacyjnie. Pozostali poszli za jego przykładem.
- To może... Coś z motywem lasu? - zaproponował Aoi z natchnioną miną.
- Dobre... W końcu tekst wyszedł tym razem Ruksowi jakby był o krok od schizofrenii więc las to bardzo dobra sceneria! - podłapał od razu Kai.
- Może być las... Pod warunkiem, że będą tam dzieci! Takie... Góra dziesięcioletnie! - wtrącił się wokalista.
- I co te dzieci tam mają robić Twoim zdaniem? - palnął z głupią miną Rei.
- Gwałcić się! - odpowiedział za kumpla Aoi śmiejąc się szatańsko.
- Yuu... My naprawdę wiemy, że Ty myślisz tylko o jednym, ale bardzo Cię proszę, Ty weź się uspokój, bo nie chciałbym, żeby to się udzieliło również nam. Ok? - lider spojrzał niepewnie na czarnowłosego gitarzystę na co ten jedynie odpowiedział potakującym skinieniem głowy i niepocieszonym westchnieniem.
- No więc Ruki? To jak z tymi dziećmi? - Akira podjął ponownie temat.
- A bo ja wiem? Mogą... Uch... Być duchami! Albo raczej zjawami, które będą się pokazywać tylko chorym osobom, które do tego lasu trafią! No wiecie... Taki ogólnie schizofreniczny klimat! - wykrzyknął z entuzjazmem.
- Okej. Przyjmijmy, że mogłoby tak być. Są jeszcze jakieś inne pomysły? - spytał Kai wyczekując odpowiedzi.
- Alternatywą lasu może być też coś w stylu nawiedzonego domu. No wiecie... Taka rudera pełna obrazów, które wydają się na Ciebie patrzeć, pajęczyn, korytarzy zakończonych ślepym końcem... - zaczął Reita tonem pełnym grozy.
- Uchuhuhhuuhu! I dzieci! - wtrącił Ruks z miną rasowego psychopaty - Najlepiej dziewczynek! Z takim pustym spojrzeniem, które chcą zapanować nad tymi obłąkańcami! - wyszczerzył się spoglądając po wszystkich i wyczekując od kogoś poparcia. Cóż. Nie doczekał się.
- Czy tylko ja twierdzę, że on potrzebuje wizyty u psychiatry? - zapytał z istnym przerażeniem w głosie Uru, który przerwał grę przysłuchując się konwersacji przyjaciół.
- Nie Kyu, nie tylko ty tak twierdzisz. - orzekł równie przerażony Aoi wstając z miejsca i odsuwając się byle dalej od wokalisty.
- Po prostu go zignorujcie. - Reita wywrócił oczami.
- Tak. Akira ma rację. No więc? Może jeszcze jakieś koncepcje? - spytał Kai kręcąc głową jakby chciał się otrząsnąć z jakichś nieprzyjemnych myśli.
- TAK! DZIECI! - Takanori chwycił lidera za ramiona i spojrzał mu w oczy potrząsając nim energicznie - DZIEEEEEEEEEEECIIIIIIIIII! - zaśmiał się szatańsko.
- Wiesz co Ruki? - Kai uwolnił się z uścisku przyjaciela i usadził go na kanapie obok siebie - To na pedofilię zakrawa... Normalnie zaczynam się o Ciebie martwić. - orzekł z miną pełną przerażenia podczas kiedy Mr. Matsumoto przyglądał się mu z absolutnym znudzeniem.
- Ale kiedy ja już nie o teledysku mówię! - orzekł w końcu po chwili i pacnął się w czoło - Ja tym razem miałem na myśli, żebyśmy POSZLI robić DZIECI! - uśmiechnął się perwersyjnie i oblizał lubieżnie wargi przysuwając usta do szyi perkusisty.
- Zabierzcie go ode mnie! - pisnął Yutaka zamierając w kompletnym bezruchu podczas kiedy wokalista obcałowywał jego szyję.
- Ruki. Do nogi! - orzekł Uruha swoim mega groźnym tonem jakiego używał wyłącznie w sypialni. Takanori aż się wzdrygnął słysząc ten ton i w mgnieniu oka znalazł się przy Kyu. - No. Grzeczny z Ciebie ukeś. - gitarzysta uśmiechnął się szeroko głaszcząc kumpla po główce niczym pięcioletnie dziecko.
- ŻE NIBY ON JEST UKE?! - wrzasnęli równocześnie pozostali członkowie zespołu. Dotychczas znali Ruksa raczej od tej bardziej drapieżnej strony za to Uru był postrzegany za tego, który jest "jak do rany przyłóż".
- No. W sypialni reguły się zmieniają. - Uruha wyszczerzył się triumfalnie.
- Hmmmm... To co powiesz na małą wycieczkę do sypialni? - spytał Ruks przygryzając wargę.
- Dla mnie bomba. Każdy pretekst dobry, żeby odłożyć robotę na później. - gitarzysta odłożył gitarę na bok i w mgnieniu oka znalazł się razem z przyjacielem w pomieszczeniu zwanym powszechnie sypialnią.
- Ej! Ale to MÓJ dom, MOJA sypialnia i MOJE łóżko! - żachnął się Aoi. Niestety nie zdążył wkroczyć do akcji, bo tamci dwaj zamknęli mu drzwi tuż przed samym nosem i to na dodatek na klucz. Nie miał zatem innego wyjścia jak usiąść spokojnie na kanapie obok równie zdegustowanych co on Kai'a i Reity i poczekać aż skończą.
Tak, wiem. Nie jestem u szczytu formy ^^" Wybaczcie!
Offline
Hehehhehe ^^"
No nie przesadzaj, bo popadnę w samozachwyt za chwilę ^^"
Dziękuję :3
Offline
Administrator
Robienie z Gazeciarzy durniów to najlepsza forma rozrywki znudzonych fanów - i to kocham XD
Offline
miyaki: uwierz mi. jak tylko moja wena zechce mnie nawiedzić to jeszcze was zasypię podobnymi historiami aż do wyrzygania xD
Choco-san: tak, tak. też jestem tego zdania. xD robienie z nich intelektualnych sierot, do tego niewyżytych seksualnie to straszna frajda! XD
Offline
dzięki, dzięki, dzięki. nie będę musiała go zmywać, bo mam grzywkę xDDD
boskie to *o* Ruki i dzieci. o ja. jak to brzmi XDD piękni będą rodzice z Ruksa i Uru XDD
Offline
No... Gdyby nie to, że obaj to faceci... Jakie piękne i utalentowane mogliby spłodzić dzieci! *-* xD
Offline
A dziękuję xD
Ja Cb też kocham xD
Offline
Aggy, rodzice czy dzieci?
Muszę się zgodzić z Chocolettą i Chizuru, parodie są faktycznie śmieszne, ale jeśli parodia będzie o niczym, niezrozumiałe teksty z wulgaryzmami co drugie słowo i ciągle o seksie... Ale Chizuru z tym seksem wychodzi. Ogólnie fanom lepiej wychodzą parodie niż antyfanom, tak jakby były akurat dla fanów, ale chyba nawet antyfani mogą się pośmiać, a o to przecież chodzi w parodiach. Sorki, chyba znowu zboczyłam z tematu.
" Ja tym razem miałem na myśli, żebyśmy POSZLI robić DZIECI!" Od tego się zaczęło najlepsze!
Offline
no, no zobaczy się później jak akcja się rozwinie xD będą bardzo piękne i bardzo utalentowane, ale dodać ich inteligencję to ... x_X XD
Offline
AHahhahahahahah, tym to mnie rozwaliłaś, aggy!
PS:Sorry.
Offline
Użytkownik
Huh, bardzo fajnie czyta się Twoje ff x3
muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona ^.^
Offline
Eetto... ^^" Arigato gozaimasu. *ukłoniła się* Miło mi to słyszeć ^^
Offline
Użytkownik
huh, nie ma za co ^.^
wiesz, mało jest ff z Gazetami w naszym ojczystym języku, więc trzeba się cieszyć jeśli się coś trafia ;3
mam nadzieje, że dodasz coś jeszcze ;3
Offline