Ohayo~~
Miło poznać. (:
Cóż, w moim przypadku the GazettE też było pierwsze i też sądziłam, że musiałabym być chora, żeby tego słuchać. Woow, twój tata był perkusistą? Zazdroszczę. I również zamiłowania do prac ręcznych. *wita Cię artystyczne beztalencie*
Czy "przygoda z muzyką azjatycką" oznacza, że słuchasz może jeszcze czegoś oprócz jrock'a? No i podstawowe pyt. o mangi/anime, które lubisz?

*ps* Wielki plus za Kai'a! <3

Ostatnio edytowany przez miyaki (2011-02-15 22:25:30)

Tak, był perkusistą, grał w zespole rockowym i nosił długie włosy. Jak byłam mała i dawałam mu w kość, to sadzał mnie za perkusją, dawał pałeczki i mogłam walić w bębny, ile chciałam. Niestety grać się nie nauczyłam, a szkoda.
Miyaki, oprócz j-rock'a, słucham też jednego koreańskiego zespołu, który łączy różne gatunki muzyczne, ale ogólnie jest to po prostu pop. Może słyszałaś o DBSK, bo o nich mowa? Z mangi czytałam tylko Bleach, z anime oglądam (bądź oglądałam) Bleach, Death Note, Kuroshitsuji i Princess Lover (to przez przypadek).
Kai pojawił się w avatarze, bo to mój ulubiony gazeciarz. <3

Chocoletta, dzięki.

Mekare napisał:

Moja przygoda z muzyką azjatycką zaczęła się od zespołu The GazettE, a konkretnie od piosenki "Silly God Disco". Muszę się przyznać, że po pierwszych sekundach teledysku miałam dość i stwierdziłam, że musiałabym upaść na głowę, żeby tego słuchać.

a ja zaczęłam od Cassis i od razu zrobił się ze mnie fangirl~ <3 a Silly Go Disco i Uruhę w nim uwielbiam <33
cześć!
łaaaał! masz perkusistę w domu i tego nie wykorzystujesz?
też lubię tworzyć fajne rzeczy! ostatnio robiłam z modeliny, trochę szyłam, ciągnęło mnie też do decoupage, ale nie znalazłam żadnego lakieru i w sumie to rzuciłam. przyłączam się do Lilki i proszę się pochwalić swoimi dziełami! :33 rysunkami też^^
i jeszcze jedno: oglądasz dramy????^^

Jakoweś "dzieła" mam. Nie jest tego dużo, bo wiele z nich porozdawałam, ale coś wrzucę. Koszulkami nie mogę się pochwalić, bo nawet nie przyszło mi do głowy zrobić im zdjęć, a były prezentami. Mam jedną na składzie, ale to również prezent i przed urodzinami owej osóbki, nie opublikuję, bo jeszcze tu zaglądnie. ;D
Widzę Natsuko, że mamy coś wspólnego.   czy oglądam dramy? nie, raczej nie. poza tymi z wczesnego okresu działalności DBSK, nie oglądałam żadnych, ale może się skuszę. ^^

Dołączam się do Natsu: dramy są fajne! Bardzo fajne! (:

Co do DBSK to teraz można powiedzieć, że jest DBSK i JYJ(trójka która odeszła) i obydwa zespoły dobrze sobie radzą, ale już nie mają tego starego uroku. (:
A z koreańskich hm, mogę jeszcze polecić np. Big Bang, Shinee, Super Junior (może cie przerazić ich ilość) i jeszcze wiele innych, ale za dużo by pisać (: Szczególnie polecam Big Bang bo to moi ulubieńcy *zwłaszcza G.Dragon i T.O.P, którzy ostatnio pracowali jako duet i wydali album*

Ja Gdynia, gdzie aktualnie pada śnieg TT^TT

Hm, to ja mogę polecić:
You're Beautiful - koreańska drama gdzie graja HongKi i YoungHwa, wokaliści zespołów, które b.lubię (a i drama fajna i też opowiada o zespole )
Coffee Prince - również koreańska, bardzo przyjemna i zabawna ^^
Iris - T.O.P z Big Bang gra tam bad ass'a za co go kocham, a ogl drama ma fajny klimat i b. ją lubię (w Korei również była b.popularna)
Goong - jak na dramę ma dużo odc, stworzona na podstawie manhwy, która b. lubię, opowiada o perypetiach księcia koreańskiego i zwykłej dziewczyny, którzy okazują się sobie przeznaczeni z powodu dawnej obietnicy
1 litre of tears - jestem w trakcie, ale polecam. Japońska drama oparta na fakktach o młodej dziewczynie, która walczy z niespodziewanie atakującą ją chorobą. Drama smutna, ale świetna

Och i polecam jeszcze F.T Island i C.N Blue (wokaliści grają w You're Beautiful)

Ostatnio edytowany przez miyaki (2011-02-17 22:03:25)

u mnie na końcu świata, skąd wszędzie jest daleko -niezmiernie irytujące - też pada śnieg. w sumie wolę, jak pada i jest mróz, niż jak nie pada i jest błoto. ;d

łał. życia mi nie wystarczy, żeby to wszystko oglądnąć. jesteście wielkie, że tak mi je opisałyście, na prawdę dziękuje. sama pewnie nie zebrałabym się w sobie, żeby sprawdzić o czym są - taki wrodzony leń. zapomniałam o tym przy charakterystyce. tak coś czuję, że zacznę oglądanie o wyciskacza łez, bo chusteczki mam zawsze pod ręką - chyba jestem uczulona na kurz, ale nie chciało mi się iść zrobić testów, więc nie mam pewności. jestem straszna. xD

Witaj